Kolejny zespół na „A” – strasznie dużo ich już się narobiło, a to jeszcze nie wszystkie, które mam w zanadrzu… No mniejsza, przedstawiam płytę z dumnym „The saddest album of the year” na sticku (który jest przylepiony do płyty, a nie do folii…).
Smutna, akustyczna muzyka pisana przez dwie osoby, nagrywana przez nich samych w osobnych studiach, co widać. Mick Moss napisał utwory opierające się na akustyku i własnym śpiewie. Zaś Duncan Patterson głównie użył syntezatorów i głosu niejakiej Amélie’i Festa. W sumie wyszło dość nierówno – jestem wręcz psychofanem części Duncana, zaś granie Micka jest wdg. mnie dość nużące.
Płyta wydana w zwykłym jewelcase’ie z rozkładaną książeczką. W zasadzie nic specjalnego jak na 60 zł…
Barcode / Kod kreskowy | 4039053707822 |
Wytwórnia | Prophecy |
Nr. Katalogowy | PRO 078 |
Wydawnictwo zawiera | Jewelcase, 8 stronicową, rozkładaną książeczkę, płytę |
Ocena |